Telefonia komórkowa

Blog o telefonii komórkowej

O telefonii

Dodano w kategorii: Bez kategorii, Stare telefony, Uszkodzone telefony, dnia 11 października 2011, Tagi: , , ,

Obecnie o telefonii można już powiedzieć niemal wszystko, bowiem na przestrzeni ostatnich lat rozwinęła się tak bardzo, iż praktycznie każdy, przeciętny obywatel ma z nią do czynienia. Codziennie jesteśmy zalewani przez dziesiątki różnorodnych reklam, które nawołują nad do wykupienia konkretnych usług, nowe telefonu wołają do nas z każdej sklepowej wystawy. Pamiętajmy jednak, że przy podpisywaniu umów z sieciami komórkowymi powinniśmy zachować rozsądek. Po pierwsze warto jest zawierać takie zobowiązania na jak najkrótszy okres czasu, zważywszy na to, że rozwój telefonii jest tak szybki, iż oferty zmieniają się niemalże z miesiąca na miesiąc. Korzystne może okazać się również wykupywanie abonamentu w okresie przedświątecznym, bowiem wówczas jest najwięcej promocji. Nierzadko można liczyć także na dodatkowe bonusy w postaci różnorodnych upominków. Pamiętam, iż jednego roku jedna z najbardziej popularnych sieci w Polsce rozdawała swoim klientom małe choinki. Może nie był to zbyt drogi, ale na pewno bardzo miły gest, który z pewnością ucieszył niejednego klienta. Dodatkowe prezenty, choć czasem wydają się być zupełnie oderwane od pełnionych przez telefonię usług na pewno wywołują uśmiech i zadowolenie na twarzy nabywcy. Niemniej jednak poszukując najlepszego rozwiązania warto kierować się przede wszystkim ofertą abonencką i nie dać mydlić sobie oczu żadnymi zabawkami ani prezencikami. Dobrym rozwiązaniem może okazać się wybór telefonu na kartę, chociaż tak naprawdę jest to opcja, która staje się opłacalna dopiero po kilku latach użytkowania, kiedy to ceny rozmów i wysyłania wiadomości znacząco spadają. Na początku bowiem za każdą wykonaną rozmowę i każdą wysłaną wiadomość będziemy musieli płacić całkiem spore sumy. Niemniej jednak dobrym pomysłem może okazać się wykupienie różnego rodzaju pakietów, które sprawiają, iż koszty stają się o wiele niższe. Rozmawiając z konsultantami warto także pamiętać, iż to im zależy na zwerbowaniu nas, a nie odwrotnie, dlatego też warto próbować negocjacji, a nóż uda nam się osiągnąć niezły rabat.

Promocje ciągną. Twoja pierwsza komórka :)

Dodano w kategorii: Uszkodzone telefony, dnia 9 czerwca 2010, Tagi: , , , , , , , ,

Operatorzy telefonii zarówno komórkowej, jak i stacjonarnej, by utrzymać przy sobie swoich klientów od czasu do czasu proponują im pewne promocje i udogodnienia. Do takich mogą należeć na przykład systemy punktowe, w których abonent jest nagradzany za terminowe opłacenia rachunków lub korzystanie z punktowanych usług. Kiedy uzbiera się dostarczenie dużo punktów, można dostać bonusy, takie jak dodatkowe minuty czy sms-y lub na przykład bilety do kina, a nawet telefon. Poza tym mogą się też pojawić propozycje dzwonienia za darmo do wybranego numeru czy darmowe weekendy. Zwykle za takimi propozycjami stoi też niewielkie zwiększenie abonamentu. Mimo tego, że to nieduża kwota trzeba się zastanowić czy aby na pewno potrzebujemy takiego bonusa, bo może się zdarzyć, że będziemy za niego płacili, a nigdy tak naprawdę z niego nie skorzystamy. Jeśli więc zadzwoni miła pani z propozycją, dobrze uważanie i do końca jej wysłuchać. Może nam to zaoszczędzić  niepotrzebnego stresu, nieporozumień i zbędnych wydatków.

Każdy, kto ma dzieci, prędzej czy później stanie przed problemem nabycia dla latorośli telefonu komórkowego. Żądania zakupu takiej „zabawki” mogą pojawić się już w przedszkolu, kiedy to malec zobaczy komórkę u któregoś z kolegi. Pytanie, po co pięciolatkowi, który stale jest pod opieką potrzebna komórka? No cóż, na nadaktywność niektórych rodziców nie ma rady. Jeśli poczujemy się absolutnie pod ścianą sprawę trzeba dobrze przemyśleć. Po pierwsze, dziecko nie może dostać telefonu, który ma jakąś wartość, bo może stać się łatwym łupem złodzieja, najlepiej, by był to telefon używany. Po drugie maluch nie może mieć telefonu abonamentowego, bo może bardzo szybko wykończyć budżet rodziny, gdyż jeszcze nie bardzo rozumie wartość pieniądza. Dlatego najlepszą opcją jest kupienie dziecku telefonu na kartę, z zawarciem paktu o wartości doładowania, które malec może wykorzystać. Dobrze pamiętać o konsekwencji i uprzedzić o niej dziadków, żeby się nie okazało, że mimo tego, iż dziecko w dwa dni uporało się doładowanie, bez mrugnięcia okiem dostanie następne.

Popsuty telefon

Dodano w kategorii: Uszkodzone telefony, dnia 14 marca 2010, Tagi: , , , ,

Co najczęściej możemy znaleźć w kobiecej torebce (oczywiście oprócz odpowiedzi „wszystko”)? Oczywiście, telefon komórkowy czyli narzędzie gadatliwych zbrodni z koleżankami, świadka wymiany czułych słówek z ukochanym lub narzekania „wspaniałej” teściowej. Co najczęściej możemy znaleźć w kieszeni w spodniach mężczyzny (oprócz odpowiedzi „nic”)? Oczywiście telefon komórkowy czyli przedmiot lansu, szpanerstwa i odpowiednika statusu majątkowego. Zarówno kobiety jaki i mężczyźni kochają swoje telefony – każda płeć oczywiście z innych powodów. Co zadziwiające jednak, obie strony czują się równie bezradne, gdy telefon się popsuje i „coś” z nim trzeba zrobić – tylko co, właśnie co? Co zwykle robimy ze starymi czy zepsutymi telefonami komórkowymi? Najczęściej spotyka je los sprzedażu na giełdzie, Allegro, dajemy je dzieciom do zabawy lub chowamy do szuflady, w której mogą spędzić nawet kilka lat. Średnia długość życia telefonu komórkowego waha się w granicach 30 miesięcy – przy liczbie telefonów obecnych na rynku i ich użytkowników, prowadzi do ogromnej ilości starych telefonów komórkowych, których nie używamy i z którymi nie wiemy, co uczynić. Przychodzi na myśl recykling telefonu, ale większość od razu zastanawia się przy tym czy takie działania są w ogóle opłacalne, czy nie będziemy przy nich stratni, a nawet czy nie będziemy musieli do tego interesu dopłacić (jak to czasem bywa z recyklingiem samochodów, a czego oczywiście chcialibyśmy uniknąć). Mało osób zdaje sobie sprawę z faktu, że działania te są naprawdę opłacalne, gdyż telefony to nie tylko kawałki plastiku. Znajduje się w nim wiele części, które są wartościowe, przede wszystkim miedź, złoto, platyna. Tona aparatów komórkowych daje nam 150gr złota i 3 kg srebra oraz aż 100 kg miedzi. – a nie mówię tu już o innych pierwiastkach, których możemy znaleźć tu pewne ślady. Najwięcej komórek poddaje się recyklingowi w Japoni czyli oczywiście w kraju, gdzie nic nie może się zmarnować – ich wynik sięga 558 ton telefonów komórkowych rocznie. Mimo, że liczba ta wydaje się być bardzo duża, stanowi to jednak i tak jedynie 10% całości aparatów.

Śmierć komórki

Dodano w kategorii: Uszkodzone telefony, dnia 28 lutego 2010, Tagi: , , , ,

Kochamy telefony komórkowe – w dzisiejszych czasach nie wyobrażamy sobie bez nich życia. To one łączą nas ze światem. Dzięki nim wiemy co dzieje się u cioci Margaret po drugiej stronie półkuli – czy widziała w tym tygodniu Pamelę Anderson czy Davida Beckhama. Dzięki nim wiemy także, co dzieje się u wuja Henrego z Australii – czy kangury mu dokuczają czy też nie. Oczywiście tym bardziej wiemy, co porabianasza kuzynka z Francji czy Grecji, stryjeczna babka z Głodowej Wólki, przyrodni brat Hoahg Ho i… Można by tak wymieniać w nieskończoność – a chodzi w tym wszystkim o to, że telefon komórkowy łączy nas ze wszystkimi w dowolnym miejscu i dowolnym porze (oczywiście warunkiem jest dodatni bilans konta czy też nie przekroczony limit minut z abonamentu). Telefony komórkowe wydają się nam niezastąpione. W chwili obecnej dają nieograniczone możliwości – nie tylko możemy dzięki nim dzwonić do wybranych osób, ale też możemy robić zdjęcia (i to naprawdę dobrej jakości), nagrywać krótkie filmiki, łączyć się z Internetem. Możliwości jest naprawdę bardzo wiele. I życie wydaje się nam piękne dopóki… telefon działa. Nie jest on jednak urządzeniem niezniszczalnym i jak większość z tego typu „maszynek”, kiedyś musi się popsuć. I właśnie kiedy żywot kochanej komórki dobiega końca, wydaje nam się, że tracimy grunt pod nogami. Ale tylko na chwilę – w końcu wystarczy tylko wejść do jednego z licznych salonów i zakupić nowy aparat. Jakież to proste! Już mamy nową zabaweczkę, znowu możemy wykonywać tysiące telefonów, wysyłać miliony esemesów… A stary telefon ląduje gdzieś głęboko w szufladzie lub szafie. Za parę miesięcy (często w momencie gdy psuje nam się kolejny telefon) znajdujemy jego poprzednika. Zastanawiamy się wówczas co począć z tymi popsutymi, bezużytecznymi aparatami? Przecież nie można ich gromadzić w nieskończoność. Można je przecież zwyczajnie wyrzucić do kosza – ale czy to właściwe? Co zatem powinniśmy uczynić po „śmierci” naszej komórki? Jest rozwiązanie – recykling telefonu!